Jak na zamek przystało, cechy szczególne, to cała masa wież i to bardzo efektownych. Miały one do spełnienia kilka zadań, jedną z nich była obserwacja, możliwie najdalej położonych obszarów, aby móc na czas zareagować, w razie niebezpieczeństwa. Zamek królewski, jak sama nazwa wskazuje, był miejsce w którym mieszkali, przynajmniej od czasu do czasu królowie, a zadaniem ich było rządzenie całym krajem. W tym przypadku Węgrami, jednak ten kraj nie miał zawsze takiego samego terytorium, a rządzący nim bardzo często zmieniali się, także sami królowie, często pochodzili z odległych krain, a dodatkowe rządy wynikać mogły z pewnego rodzaju połączeń, Unii pomiędzy narodami, albo zaborów i podbojów terytorialnych, wtedy też, wygrywający decydowali o tym, kto zasiadał będzie na tronie i rządził danymi ziemiami.
Tak to niestety bywało w dawnych czasach, że kto miał władze, ten rozdawał stanowiska, aby możliwie najdłużej zachować swoje wpływy w danym regionie. Czasem wychodziło to danym terenom na dobre, a czasem na gorsze, bo ich tak zwane dobre czasy, akurat wtedy się kończyły. Jeśli jednak, jakiś kraj dostawał się w posiadanie bogatszego od rodzimych władcy, a także mądrego i sprawiedliwego, wówczas mogły po takiej zmianie następować korzystne zmiany, w strukturach, a nawet zostać zbudowane całe masy nowych, większych budowli, świetnych do dnia dzisiejszego.
Także złe strony, obcych rządów
Niekiedy zmiany okazywały się nieco gorsze, kiedy spiskiem przejmujący władzę, mięli na celu jedynie wzbogacanie wyłącznie samych siebie i swoich, rodzimych narodów. Wtedy kraje im podległe, zmuszone były często do ciężkiej i niewolniczej pracy, za marne wynagrodzenie, a także pojawiało się wrażenie, że wokół ubywa wszystkiego, od pieniędzy począwszy, na innych wartościach skończywszy, pojawiały się choroby, a nawet zarazy, bo społeczeństwo ubożało, mimo pozornie podobnego trybu życia. O świetnych czasach i ich pozostałościach na Węgrzech, można się przekonać wybierając wycieczka do Budapesztu.